20 lutego 2024

Rynek wodoru w Polsce - gospodarz dla wodoru potrzebny od zaraz

Nexus

W ostatnich latach w przekazie publicznym podkreślany jest fakt, że Polska jest jednym z głównych rynków wodoru w Europie. Jesteśmy trzecim producentem wodoru  w Europie  i piątym na świecie. Należy jednak zauważyć, że jest to  wodór produkowany z gazu ziemnego – czyli ma status wodoru „szarego”, czyli produkowanego z jednoczesną emisją dużych ilości CO2.  Zgodnie  zapisami Europejskiej Strategii Wodorowej po 2030 roku, na rynku europejskim nie będzie już miejsca dla wodoru „szarego”

 Do 2030 roku: szary na zielony

Ogłoszona 8 lipca 2020 roku Europejska Strategia Wodorowa wskazała na kierunki rozwoju gospodarki wodorowej w Europie do 2030 roku. Zgodnie z nimi, Europa ma produkować łącznie 10 milionów ton wodoru „zielonego”, czyli produkowanego w procesie elektrolizy z energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii – czyli dokładnie tyle ile dzisiaj  produkuje się i zużywa wodoru „szarego”, czyli produkowanego z gazu ziemnego (w procesie reformingu). Oznacza to, że w 2030 roku wodór „szary” zostanie zastąpiony w 100% wodorem „zielonym”.

Ze wspomnianą Europejską Strategią Wodorową ściśle jest powiązana, przyjęta 18 listopada 2020 roku, Europejską Strategią Offshorową która miała zapewnić dostępność m.in. energii elektrycznej do produkcji wodoru w procesie elektrolizy. W przyjętych planach do 2030 r. założono, że na terenie krajów europejskich roku zostaną wybudowane instalacje do produkcji „zielonego” wodoru o mocy 40 GW zainstalowanej w elektrolizerach.  Drugie 40 GW to będą inwestycje w krajach afrykańskich oraz m.in. w Ukrainie, a wodór „zielony” będzie transportowany do Europy gazociągami. Już obecnie widać intensywne działania krajów, które obecnie nie zużywają ani 1 kg wodoru (patrz na przykład Estonia), by wykorzystać konieczność zmiany istniejących modeli biznesowych w przemyśle jak i logistyce celem nowego pozycjonowania się kraju na mapie gospodarczej Europy.

Polska ze strategią wodorową „małej” skali

7 grudnia 2021 roku została przyjęta przez Rząd Polski Polska Strategia Wodorowa, która miała być odpowiedzią na działania wynikające bezpośrednio z  zapisów Europejskiej Strategii Wodorowej. Głównymi celami w tej strategii była produkcja niskoemisyjnego („zielonego”) wodoru w instalacjach elektrolizerów o mocy 2 GW do 2030 roku, utworzenie 5 dolin wodorowych, wprowadzenie do eksploatacji 1000 autobusów wodorowych do 2030 roku oraz budowę 32 stacji do tankowania wodorem do 2025 roku. Można powiedzieć, że „przekleństwem” przyjętej Strategii jest fakt, że skoncentrowano się na wykorzystaniu „zielonego” wodoru w transporcie, a nie skoncentrowano się na wielkoskalowej produkcji „zielonego” wodoru.

Niestety, wspomniane cele nie zostały w żaden sposób skorelowane z możliwością pozyskania stosownej ilości „zielonej” energii elektrycznej z projektów budowy odnawialnych źródeł energii (tych na lądzie jak i na morzu), a także z planami rozbudowy sieci energetycznych przygotowanymi przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA (PSE SA).

Gospodarz dla wodoru potrzebny od zaraz

Ministerstwo Klimatu i Środowiska w procesie aktualizacji dokumentów strategicznych

- Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 (KPEiK) oraz

- Polityki energetycznej Polski do 2040 roku (PEP2040)

zauważyło rozbieżności pomiędzy  przyjętymi przez Rząd Polski dokumentami a celami do realizacji przyjętymi przez UE.

Realizacja przyjętych celów UE w zakresie zapotrzebowania na wodór „zielony” (głównie produkowany w procesie elektrolizy) i niskoemisyjny oznaczałaby, że w 2040 r. popyt na wodór może sięgnąć w Polsce ok. 1,3 mln ton. Zaspokojenie takiego zapotrzebowania produkcją własną będzie możliwe, jeśli zainstalowana moc elektrolizerów wzrośnie do ok. 10–12 GW.

Niestety, tego wzrostu nie ma w polskich planach dla offshore (patrz Faza I oraz Faza II) jak i w planach rozbudowy sieci elektroenergetycznych opracowanych przez PSE SA.

Szanse do wykorzystania

Konieczne jest utworzenie w polskim rządzie jednostki, która  koordynowałaby działania i współpracę w zakresie budowy nowych odnawialnych źródeł energii, dystrybucją energii, magazynowaniem energii oraz wodoru.

To już przysłowiowy „ostatni dzwonek” by przygotować propozycje nowych inicjatyw gospodarczych, które będą się ściśle wpisywać zarówno w cele przyjęte przez  UE, a także (a może jest to najważniejsze) wpisywać polskie projekty jako kluczowe elementy łańcucha wartości dodanej w inicjatywach wodorowych realizowanych i zgłaszanych w obrębie basenu Morza Bałtyckiego jak i kluczowych rynkach zbytu wodoru – patrz rynek niemiecki.

Możemy jako Polska odegrać kluczową rolę w budowie wielkoskalowego magazynowania i przetwarzania energii w postaci magazynowania wodoru w kawernach solnych – tu mamy szereg doświadczeń oraz wdrożeń, a kluczowym elementem sukcesu są pokłady soli na północy naszego kraju.

Odpowiednie spozycjonowanie gospodarki wodorowej w polityce gospodarczej Polskiego Rządu przyczyni się do znacznego zmitygowania zagrożeń finansowych zarówno wewnętrznych i zewnętrznych, uniknięcia trudnych decyzji w kontekście przyszłości wielu polskich przedsiębiorstw (głównie spółek Skarbu Państwa), a także będzie impulsem pro-rozwojowym dla polskich firm.

Powinna rozpocząć się merytoryczna dyskusja nad rolą wodoru w Polsce nad poszukiwaniem najlepszych nowych modeli biznesowych zapewniających nam „wodorowe” przewagi konkurencyjne.

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram